|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GhoSt
Ad-miś
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puerto Rico
|
Wysłany: Pon 1:03, 05 Lut 2007 Temat postu: Wnętrze |
|
|
Tak sobie pomyślałem...nie, nie myślałem wtedy...
ciężko jest nam, w dzisiejszym świecie ukazać swoje prawdziwe wnętrze, nasze słabości, naszą niedoskonałość. Nastawieni na potencjalną krytykę, dezaprobatę. A jednak, jak się ceni ludzi otwartych, odpornych na ataki...ludzkość jako wielki theatrum mundi...a Stachura wtedy rzekł
Zycie to nie teatr -- ja ci na to odpowiadam.
Zycie to nie tylko kolorowa maskarada.
Zycie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest.
Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć.
tak mi jakos zeszło na filozoficzne rozmyślenia jako urozmaicenie od ciągłego liczenia całek, przez cafegirl i nijakiego filipa...
Marzeniami żyje,
gdy powracam do rzeczywistości
przygnębiające staje się życie,
żadnych atrakcji,
żadnych przygód,
żyjesz uwięziony
jak w klatce,
jak w pułapce,
z jednym wyjściem
ucieczką do marzeń...
2004r
Gdy blask pelni księżyca
Spoglada na niego
W oku mym łza krąży
Ze szczęścia
Podarowałaś mi z miłości
Wspólny dom z marzeń
Droga poprzez las prowadzi do niego
Gdy słońce już wzejdzie
do naszej sypialni wpadajace jego promienie
budzic nas beda
I ten las kołyszący się w oddali
Dom pełen szczęścia i miłości
W ogrodzie Ty
Siedząca na naszej ławce marzeń
Wokół kwitnące róże czerwone
Dzieci bawiące się wśród malin
I pies szczekający
Za płotem
A gdy już tesknić będziesz
Czekając na swego ukochanego
Wyjdziesz na polną drogę
Stojąc i wypatrując
Jak powracam z powrotem kochanie
Do naszego domu z marzeń...
08.10.2006r 13.50
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Karolina
pisaniem tworzę
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to tu to tam..
|
Wysłany: Pon 11:34, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm...romantyczne oblicze naszego groźnego admina,jak miło.....
co to całki nie robią z człowieka!może by tak masowo wysłać niektórych facetów na podszkoenie tego pięknego zagadnienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia
uzależniony od forum
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu wariatów uciekłam...
|
Wysłany: Pon 20:34, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ja tam nie mam u siebie reklam... cos Ojciec dziwny komputer ma
a co do wierszy... podziwiam odwagę ja swoich nie mogłabym zamieścić... a ocena pozytywna nie tylko odwagę doceniam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angelina
uzależniony od forum
Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś pomiędzy niebem a piekłem
|
Wysłany: Pon 21:46, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No proszę, jaki zdolny ten nasz Admin !
Gratuluje ( odwagi też )
Może ja też znowu zacznę całki liczyć i wierszem pisać
Bo pisanie po nocach sprawozdań z laboratorium oceny jakości jakoś mi nie nie służy generalnie mam dość, ale jak to jest w piosence "...boo po nooocy przychodzi dzieeeń, a po buuuurzy spokój..." więc po sesji wolne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rahas
oj!
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Wzgórze:D
|
Wysłany: Pon 21:58, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ślicznie GhoSt pierwszy jest taki smutny...
teraz może coś ode mnie...taki może patetyczny i wogóle nie to co GhoSt'a ale mój...
być
Wyobraź sobie ze stoisz w malej, ciasnej, szklanej muszli.
Marzysz tam, śnisz...płaczesz.
Patrzysz przed siebie. Widzisz w oddali ludzi.
Zbliżają się. Są tuz obok twojej muszli.
Widzisz ich, ale nie słyszysz. Nie słyszysz, wiec nie rozumiesz. Nie rozumiesz, wiec nie widzisz. Paradoks...
Chcesz im pomóc... chcesz pomóc sobie.
Widzisz ich nieszczęście. Nie, to nieszczęście jest twoje.
Nie rozumiesz siebie, nie rozumiesz tych istot, jedyne co rozumiesz to muszla...muszla jest żywa.
Masz przeczucie. Oni ci tego nie mówią, teraz mówisz ty.
Oni nigdy nie mówią, chcą ale nie się boja. Uczucia są zakazane.
Chcesz wiedzieć co myślą! Dlaczego oni są tak blisko serca lecz tak daleko umysłu?
Zamykasz oczy...
Kwiat. Pachnący dobrocią, spokojny, rozłożysty.
Wiesz, ze on istnieje tylko w twoich oczach. Wierzysz w niego, lecz nie, nie wierzysz jemu. Nieufność...
Budzisz się...
Siedzisz na miękkiej, wilgotnej trawie. Wokół ciebie nikt nie krzyczy, w ogóle nikogo nie ma. Wstajesz i idziesz.
Gdzie idziesz? Nie masz celu, ale idziesz, musisz.
Kazali ci biec. Nie biegniesz.
Stoisz. Strach.
Widzisz człowieka, jest ci bliski. Odwracasz się. Przenośnia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angelina
uzależniony od forum
Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś pomiędzy niebem a piekłem
|
Wysłany: Pon 23:01, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Asiu, zadziwiasz mnie...
pięknie, trzeba to przeczytać przynajmniej dwa razy, coś w tym jest
no to, żeby nie było, ja też czasami próbuję się uczyć i kiedyś, dawno już powstał taki sobie mój wierszyk
- moja mała rymowanka nieco prostsza niż Asi
Jak to świetnie ujęła Asia - nie to co GhoSt, nie to co rahas ale mój
Człowiek istotą jest niepojętą
wielce wśród innych istot odmienną.
Łączy w harmonii swego istnienia
Światło Rozumu i Ducha z Płomienia.
Z ognia wiecznego Dusza stworzona
trwać będzie dalej gdy ciało skona.
Rozum choć Ducha przez życie prowadzi
w obliczu śmierci nic nie poradzi.
Choć myśl rozjaśnia na świat spojrzenie
Duszą kieruje własne pragnienie
Czasami sprzeczne z rozsądku prawami,
Dusza chce dążyć swoimi ścieżkami.
Jednak to Rozum czynami włada
a wiarę swoją w nauce pokłada.
Potrafi zabić sumienie człowieka,
lub rzec, że nic go po śmierci nie czeka.
Duch nie ma mocy przekonywania
z braku dowodu swojego trwania.
Czeka więc w ciele czas życia cierpliwie
aż się nim człowiek zajmie troskliwie.
Mimo Rozumu obecność Ducha
wyczuje ten, kto sumienia słucha.
Kto dąży szlakiem Duszy zbawienia,
często wytrwale pomimo cierpienia.
ANGELina
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GhoSt
Ad-miś
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puerto Rico
|
Wysłany: Wto 0:39, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
dzięki, że dołączyłyście to ja powinien powiedzieć, ze moje się umywają.
A ile leży jeszcze w cudzych szufladach, wyciągnijcie, niech ujrzą światło dzienne
Biorąc pod uwagę, że wierszydła powstawały rok temu większość jest pesymistyczna.
dwa zycia
dwa swiaty
jakbym zyl marzeniami
powrot do rzeczywistosci
jakbym patrzyl w niebo
i widział zblizajaca sie otchłan
jakbym zyl w szarosci
bez celu plynac po bezkresnym morzu
czując jedynie bol, w sercu, ogien we wnętrzu
chce znow powrocic do zycia
chce byc u boku szczescia
chce poczuc jak marzenia stają sie prawdą
wpomnienia zamiast cieszyc bolą
dlaczego?
a koło bez ustanku sie kreci
nie dane zyc w krainie bogow
bez pokonywania dolin
ile widzisz? jedną?drugą?trzecia?
a kolo bez ustanku sie kreci
nie dane doznac zbawienia
bez wczesniejszego bolu
ile widzisz?jedno?drugie?trzecie?
a kolo bez ustanku sie kreci
droga sie skonczy
pomyslisz gdzie ja jestem
pomyslisz gdzie są wszyscy
jezli zycie Ci mile i pisane
zatrzymaj je
zabierz szczescie ze sobą
i nie podązaj dalej tą drogą
12.09.05 14.00
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina
pisaniem tworzę
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to tu to tam..
|
Wysłany: Wto 16:49, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hihi,nawet ja coś czasem piszę,czyżby to znaczyło,że jestem wrażliwa:)z reguły są to wiersze o lemingach,ale nie mam żadnego na oku,więc żeby nie zaburzać klimatu,coś tak jakby poważniejszego..
..Cicho,ale nie smutno
skradam się przez wiosenny grudzień
stara naciągaczka nadzieja
śmieje się do mnie
z burych kałuż
Depczę jej twarz
rozbryzguję gładkie czoło
wciskam obcas między oczy
w poszukiwaniu sensu
sensu życia sensu wiary sensu drogi
sen su
sensu stricte bezsensu
a odpowiada mi cichy chlupot
i miękki zgrzyt mokrej skóry
bez śniegu bez mrozu
oszukany przez drzemkę natury..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rahas
oj!
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Wzgórze:D
|
Wysłany: Wto 17:23, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
och chyba się pogrążam...one są raczej nie do wglądu, ale jak czytacie je tak z daleka ode mnie to co innego - to tak jakbyście nie istnieli naprawde...
władza
ten obyczaj ludzki nie pasuje do Twego panowania, Królu.
zmieniając ludzi zmienisz świat, lepiej daruj.
z Twojego tronu wywyższonego przez słońce, widzisz czarną powłokę zemsty.
nie! brońcie się! kochajcie! – wołasz.
łza, którą otarłeś nie jest łzą złości lecz żalu.
w Luena, w Managua czy nawet w Darwin szerzy się złość.
ukryj się, nie masz już pożytku z ludzi, zostaw ich.
klęczysz? modlisz się sam do siebie?
to obłęd stworzony przez bezradność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
monik
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:17, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
kazano mi pomyslec- no to pomyslalam. to tak na poczatek..
* * *
na szuflady
dnie
schowane- głęboko
wiersze
pisane dla Ciebie
ukradkiem
dziennego światła
nie
zobaczą- nigdy
ani
głębi Twych
oczu
nie ujrzą także
schowane przed
światem
w ciemności
szuflady
zostaną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia
uzależniony od forum
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu wariatów uciekłam...
|
Wysłany: Pon 21:10, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dobra, zdecydowałam się... to jeden z dwóch wierszy, które przeczytało więcej niż 2 osoby...
***
Czym jest miłość?
Promieniem
Rozjaśniającym ciemny dzień
Gwiazdą
Błyszczącą na nocnym niebie
Nadzieją na przyszłość
Na lepsze jutro
Tęsknotą za Kimś
Za dotykiem
Uśmiechem
Miłość jest pragnieniem
Wiarą w szczęście
Dla mnie, Ciebie – dla NAS
Miłość jest motylem
Delikatną istotą
Którą boję się
Skrzywdzić
Kwiatem
Rozkwitającym
Pod wpływem
Słońca
Słońce dla mnie
To Ty
Spójrz na mnie
Uśmiechnij się
Przytul mnie
Będę dla Ciebie
Jak frezja
Najwspanialsza róża
Mała niezapominajka
Wołająca cicho
„Nie zapomnij o mnie!”
Jesteś moją biedronką
Dajesz radość
Swoją obecnością
Spełniasz marzenia
Samym uśmiechem
Uszczęśliwiasz
Spojrzeniem
Dotykiem
Bez Ciebie
Jakoś smutno
I pusto
W sercu…
A tak "na rozluźnienie" dodam kilka fraszek, jeśli można...:]
"Do przyjaciela" (mam nadzieję, że jak tu zajrzy nie pogniewa się )
Wiedz, jak się cieszę, że Ciebie znam,
Bo niewielu przyjaciół tak wspaniałych mam.
Gdy słyszysz mój głos, gdy widzisz gdzieś mnie – uśmiechasz się,
Ja macham do Ciebie z radością, bo widząc Cię cieszę się.
Tylu Cię zna ludzi, wielu znajomych masz
Lecz kto najbardziej Cię lubi? – często na ludzi patrz!
Daleko czy blisko będę – zawsze pamiętaj mnie,
Ja Twą przyjaciółką jestem i bardzo lubię Cię!
Zawsze masz piękny uśmiech, często przytulasz mnie,
Dlatego, gdy jestem przy Tobie, mój humor poprawia się!
Hurtem, bo hurtem kolejna porcja
"Na fraszki"
Siedząc w pokoju się nudzę.
Nad pisaniem fraszek się trudzę.
Choć nie mam pomysłu, ani krzty polotu
Oczekuję rymów, wyobraźni powrotu.
Uda mi się może wymyślić coś śmiesznego
Nie najwyższych lotów, ale ciekawego.
A dzieł tych wątpliwych nie ocenię ja
Raczej będzie to ktoś, kto się na tym zna.
Jak mniemam będą to osoby sprawiedliwe
I mojemu trudowi twórczemu życzliwe.
"Na wiosnę"
Słońce jaśnieje za oknem,
Kwiaty od deszczu są mokre.
Ale to deszcz wiosenny
Dla kwiatów i roślin bezcenny.
To jest ta piękna pora roku,
W której się można przejrzeć jak w obłoku.
Tyle kolorów, odcieni, zapachów
Już pierwszych owoców pełno smaków.
Radosna jestem zawsze wiosną,
Bo właśnie wtedy kwiaty rosną.
Uszczęśliwia mnie to i pociesza,
W małym serduszku wesoło miesza.
I chociaż mam już szesnaście lat,
Powinnam poważnie patrzeć na świat.
Lecz gdy słońce świeci, a deszczyk zacina
Niezmiennie wychodzi ze mnie dziecina
"O szkole"
Budzę się rano, wstaję niemrawo,
Muszę się ubrać i wychodzić żwawo.
Wsiadam do trajtka i jadę do szkoły
Rozpocząć dzień nauki, nie zawsze wesoły
Lecz mimo lenistwa no i mimo nudy
Zbieram się w sobie i chodzę do budy
Bo wiem, że bez szkoły, bez ludzi wokoło
Nie byłoby mi w życiu samotnym wesoło
Bo szkoła to ludzie, nie tylko nauka
Będzie mi tu łatwo przyjaciół wyszukać
Jeśli się postaram, uśmiechnę do ludzi
Nie będzie mi się w budzie nudzić
"Do porządków"
Czy jest coś bardziej dennego
Od sprzątania wiosennego?
Wściekam się strasznie, bierze mnie cholera
Gdy czyszczę swój dywan i kurze wycieram.
Lecz staram się, zbieram się w sobie,
Bo obiecałam mamie, że porządek zrobię.
Ona kontroluje mnie
Jak kapral zachowuje się:
„Jeszcze wywal śmieci,
Bo kosz stąd z hukiem wyleci”
Mówi i rozkazuje
A mnie humor się psuje.
Lecz gdy już posprzątam, gdy porządek jest,
To mam na twarzy uśmieszek fest!
"O kocie"
Nie ma nic piękniejszego
Od kociaczka mojego.
Jest ze mną lat blisko pięć
I zawsze bawić się ma chęć.
Choć ma małe, ślepe kotki
Chętnie skacze wciąż przez płotki.
Czuwa jednak przy maleńkich
Nie dając ich brać do ręki,
Bo gdy zapiszczą czy się przestraszą
To diabeł wstępuje w Kicię naszą.
Szybko biegnie na ratunek
Pokazuje „ekwipunek”,
A pazurki ma nie lada
Gdy ją widzisz wściekłą – biada!
"Do czytelnika"
Pisząc fraszki debiutuję,
Trochę mnie to denerwuje,
Bo czy ktoś na świecie zna
Takie beztalencie jak ja?
Prostego rymu wymyślić nie umiem
Choć wszystkie fraszki rozumiem.
Czy z Czarnolasu Jan Kochanowski
Miał przy pisaniu podobne troski?
Co do mnie – mam tylko nadzieję,
Że kto to przeczyta to się zaśmieje
Uzna, że poczucie humoru mam
I swoje wszystkie wady znam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kasia dnia Śro 0:50, 14 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MAP
uzależniony od forum
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zasiedmiogórze
|
Wysłany: Pon 22:05, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kasia napisał: | "Do przyjaciela" (mam nadzieję, że jak tu zajrzy nie pogniewa się) | Na jego miejscu bym się nie pogniewał wręcz przeciwnie.
Kurczę, ciekaw jestem, ile te wszystkie Wasze wypociny musiały przeleżeć w szufladzie zanim ujżały światło dzienne... Dobrze, że w końcu ktoś się odważył, inaczej byłaby to spora strata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia
uzależniony od forum
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu wariatów uciekłam...
|
Wysłany: Pon 22:24, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki, że odpowiedziałeś Marku liczę, że On odpowiedziałby tak samo
moje fraszki to takie tam stare reszta wierszy jest zbyt banalna, żeby je cytować... za to inni autorzy-świetnie, że się podzielili twórczością
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
osioł
Adminek
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z łąki
|
Wysłany: Pon 23:11, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Pięknie jest tak tworzyć! Gratuluje to jest śliczne! ja jednak nie odważyłabym się nigdy opublikować swoich "skleconych zdań" bo nie raczej nie da się tego zaliczyć do rangi WIERSZA.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia
uzależniony od forum
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu wariatów uciekłam...
|
Wysłany: Pon 23:24, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jeszcze ten jeden... "wiersz"...
# # #
Zielone oczy
W które wpatruję się
Szukając nadziei
Na wzajemność
Na miłość
Włosy
Koloru spadających
Jesiennych liści
Ciepłych
Wesoło wirujących
Na firmamencie nieba
Uśmiech uroczy
Słodki jak szczęście
Na które czekam niecierpliwie
Miłe słowa
Coraz rzadziej kierowane do mnie
Pusto czuję się
Nie czując najlżejszego dotyku
Uścisku
Ciepłych rąk
Pełnych promieni słonecznych
Promieni radości
I nadziei
Nadal czekam
Na tę jedną
Wielką szansę
ok, już nie zaśmiecam tematu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GhoSt
Ad-miś
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puerto Rico
|
Wysłany: Pon 23:32, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
po to zalozylem ten temat....i tu prosba do Moniki...widzialem sliczne szkice...proszeee wrzuc choc jeden...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
monik
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:52, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
mysle,ze tak jak czesc [a moze i wiekszosc] moich wierszy tak i szkice, powinny zostac w szufladzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia
uzależniony od forum
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu wariatów uciekłam...
|
Wysłany: Śro 0:22, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No i znów dorzucę coś...
"Lubię..."
Lubię zapachy
Uścisk serdeczny
Uśmiech przyjaciół
Łzy
Nie tylko tę szczęścia.
Tęsknotę lubię
Ale tę krótką
Która się skończy za chwilę...
Lubię rozmowy
O wszystkim
I niczym.
Nawet siebie
Czasem lubię.
Ale samotność
Uczucie pustki
Poczucie
Odrzucenia...
Tego nie potrafię
Polubić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Titka
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 22:01, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jejku no.... Wy tak wszyscy ładnie piszecie!!! ale to moze skoro wszyscy są tak odwazni to ja tez dorzuce swoje 2 grosze... Tylko prosze sie nie smiac... a z reszta
Symetria
Widziałam? Widze.
Ty, a na rekach twoich krew.
Zabiłes? Watpie. Wszak zawsze byles grzecznym chlopcem.
Pamietam.Ciebie widze raz ostatni? Nie moze być.
Widze.
Na podłodze lezy nóz w krwi cały.
Czyja to? Twoja?
Mozliwe.
To jednak Ty umierasz?
Popatrze. Powoli odchodzisz...
A wiec to Ciebie ktos zabil.
Szkoda.
A takie dobre z Ciebie dziecko, było.
i jeszcze jeden z tych niezniszczonych bo terazniejszych.
Do martwych
Ja jestem natchnienem Twym.
Twa miloscia. Twa muza.
Tym co chcialbys miec, tym co pragniesz, ale miec nie bedziesz.
Znam Cie.
Ja jetem tym co kochasz a jednoczesnie nigdy nie miałes.
Bo nie czujesz.
Dazysz do mnie ale Ci sie zmienia. Jestem dla niektorych celem zycia.
Ale Ty go nie masz.
Imie moje Pasja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia
uzależniony od forum
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu wariatów uciekłam...
|
Wysłany: Pią 0:28, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
coś czuję, że za dużo mnie tu... ale się powstrzymać nie mogę...
'&'
Włosy
Potargane przez wiosenny wiatr
Słońce nad obłokiem
Kwitnące przebiśniegi
Powietrze
Kołysze
Zachęca do życia
Przyroda szczęśliwa
Ciepło
Jasno.
Pogrążona w ciemności
Własnych myśli
Zamknięta
Na słońca promienie
Lecz kiedy tu dotrą
Rozkwitnie
Owoce wyda
Dojrzałe
Soczyste
I smaczne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia
uzależniony od forum
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu wariatów uciekłam...
|
Wysłany: Czw 21:47, 29 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Powiedziano mi, że mam tu wpisać kolejną fraszkopodobną istotę...
I tak tu nikt nie zagląda, więc ją wrzucę
GADać potrafię, stukać w klawisze
Spoglądam raz po raz na monitor, piszę.
Ale gdy do rozmowy okazja się nadarzy
Wyglądam na taką, która zdaje się nie jarzyć
O co biega. Rumieńce wyskakują, język zaplątany
Kości palców, szyi, pleców szybko idą w tany...
Onieśmielenie próbuję zażegnać, onieśmielenie głupie
Bo prawdziwej rozmowy na komunikatorze nie kupię.
Telefon również wcale nie pomaga
Tylko chęć pisania do wszystkich we mnie wzmaga..
A rozmowa prawdziwa, kontakt oko w oko
Potrafią zbudować ludzką więź głęboką.
Nieważne kim jesteś, naucz mnie jednego
Naucz kontaktu, bo nic nie zastąpi człowieka żywego
Nic nie zastąpi widoku uśmiechu, łez, oczu
Bez spotkania, na żywo, nie będę mogła poczuć
Tego co człowiek ma w sobie, czy jest szczery, wesoły
Czy smutki go nie trapią, nie czuje się stracony..
Tylko "żywy" kontakt wzmaga ludzkie cechy
Tylko spotkanie "w realu" jest gwarancją pociechy
I zrozumienia, więzów tworzenia...
Choć pisząc wyrażasz się poprawniej, mniej błędnie
To w spontanicznej mowie możesz wyczuć głębię
W tej nie do poprawienia, szczerej, w cztery oczy
Przekażesz swe uczucia, czasem siebie zaskoczysz
Powiesz nienapisane, odkryjesz przed kimś siebie
Może na znak wdzięczności poczujesz się jak w niebie
Bo znajdziesz bratnią duszę, swego przyjaciela
A przyjaźń jak nadzieja - nigdy nie umiera...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rahas
oj!
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Wzgórze:D
|
Wysłany: Sob 16:35, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja zaglądam i czytam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia
uzależniony od forum
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu wariatów uciekłam...
|
Wysłany: Sob 17:05, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ja tylko żałuję, że ten temat podupadł...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ann
maniak
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:57, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
po śmierci Jana Pwła II... chodziło za mną pisanie utworu dla niego... nie wiem dlaczego... jednego dnia usiadłam... i wyszło oto coś takiego... teraz mam problem ze znaleziemiem odpowiedniego podkładu muzycznego
"Kiedy świat jeszcze w ciemności żył,
Kiedy człowiek dla człowieka wciąż wrogiem był,
Wtedy Pan nad ludem zlitował swym się
I Tymi słowy tak oto rzekł :
REF 1:
"Niech narodzi się nowy syn,
Który słowa moje zamieni w czyn,
Ludowi memu nadzieję da,
By zakończyła się wreszcie niewola ta"
I tak oto pewnej nocy przyszedłeś na świat
I tak oto dla ludzi stałeś się niczym brat,
By w końcu stanąć na kościoła czele
By dla każdego człowieka zrobić wiele.
I wtedy lud zaśpiewał śmiało,
Że aż w niebie równo zagrzmiało :
REF 2:
"Bo oto narodził się nowy syn,
Co słowa Pana zamienić miał w czyn,
Co ludziom wszystkim nadzieję dać miał
By żaden człowiek już nigdy nie był sam"
Tyś tak bardzo nas umiłował,
Tak jak Chrystus, który dla nas był Ukrzyżowan,
I dlatego tak strasznie to boli,
Kiedy człowiek znów zaczyna żyć w niewoli...
Boś odszedł już do Chwały Pana,
By sławić Go tam od nocy do rana,
A my tu znowu zbłąkani, strudzeni,
Wciąż jesteśmy nienasyceni...
Nadal czujemy wielki w sercu żal,
Żeś kazał mu Boże, odejść w tak wielką od nas dal...
REF 3:
"Bo odszedł już Twój Święty syn,
Który zmienił Twe słowa w czyn,
Który ludziom nadzieję dał,
I sprawił, że świat lepszym się stał
Dlatego chroń nas Panie z nieba,
By nam nigdy nie zabrakło chleba,
Którym on nakarmił nas,
Którego nie zniszczy żaden kwas...
Kochamy Ciebie Ojcze Święty, nasz..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angelina
uzależniony od forum
Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś pomiędzy niebem a piekłem
|
Wysłany: Pią 1:31, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
____________________________
Jestem...
Jak zagubiony podróżny
wracający do domu.
Desperacko błądzący, drogi szukający
i powracający ciągle do punktu wyjścia.
Obsesyjna tęsknota
mobilizująca do wiary w raj utracony.
Osiągnięcie celu, mimo zmęczenia.
Jak...
Jak bezrozumny owad
lecący do światła.
Wściekle krążący, wciąż wracający
i uderzający boleśnie o szkło żarówki.
Celowość istnienia
zdeterminowana pragnieniem blasku.
Niepojęty upór, do końca życia.
Jak dzikie zwierzę
szukające ucieczki.
W panice trwające, bezmyślnie walczące
i raniące się straszliwie o kraty klatki.
Instynkt przetrwania,
wrodzona, rozpaczliwa potrzeba wolności.
Odzyskanie sensu, za wszelką cenę.
Jak schwytany ptak
rwący się do lotu.
Przywiązany do ziemi, machający skrzydłami
i ponownie upadający przez niezerwane sznury.
Spełnienie przeznaczenia,
które musi osiągnąć powołany przez wiatr.
Kolejne próby, bez zniechęcenia.
Jak ...
Jakbyś był częścią mnie.
Amputowaną,
z powodu choroby grzechu,
w wyniku śmierci sumienia.
Częścią, o której wspomnienia
budzą pragnienia
by znowu ją czuć
i żyć.
Dlatego wciąż jestem.
Angelina
(23.05.2007r.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angelina
uzależniony od forum
Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś pomiędzy niebem a piekłem
|
Wysłany: Pią 17:01, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No dobrze... Generalnie nie piszę wierszy
a te bardzo nieliczne które kiedyś przypadkiem powstały powinny zostać w tzw. szufladzie, głównie ze względu na treść i fakt, że zwykle są niedokończone. Ale, z drugiej strony, właściwie co mi szkodzi Papier wszystko zniesie a tak mnie ostatnio naszła wena
____________________________
Jeszcze jeden raz !
Kolejna próba.
Powoli się odwracam...
Rozbudzam w sobie odwagę i zbieram siły.
Przed moimi oczyma ukazuje się cel trwały.
Wierzę, że wart poświęcenia,
Wierzę, że warty cierpienia.
Chłodnym spojrzeniem oceniam odległość.
Stalowy wzrok wbijam w przyszłość.
Tym razem się uda.
Zdecydowanie ruszam.
Będę ponad własne ludzkie ograniczenia.
Odzyskam klucze do bram zbawienia.
Skarb, który tak pokochałam,
Skarb, który tanio sprzedałam.
Kroczę stanowczo na chwiejnych nogach,
Nie myślę o żadnych zgubnych przeszkodach.
Tym razem się uda.
Wszystko przetrzymam.
Zmęczenie, zniechęcenie, zwątpienia.
Pokonam strach i wspomnienia.
Będę kochać jak kochałam,
Będę żyć jak żyć umiałam.
Uskrzydlona pewnością siebie, nie zginę.
Choć znów się potykam, teraz nie upadnę.
To ostatnia próba.
Więcej szans nie będzie.
Wykupię z powrotem swą podłą duszę.
I dotrę w końcu tam, gdzie iść muszę.
Może tym razem mur runie.
Może zagłuszę sumienie.
Na przekór światu zaprę się siebie,
Wyciszę emocje i wrócę do Ciebie.
Angel...
(25.05.2007r.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GhoSt
Ad-miś
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puerto Rico
|
Wysłany: Sob 0:23, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
A mury, runą... runą, runą i pogrzebią stary świat...
Szkoda,że jest malo odważnych ludzi tak jak Ty, którzy nie boją się ukazać...siebie.
ps. Sygryd czekam na Ciebie, tutaj, w tym miejscu, na twórczość Twą, od dawna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia
uzależniony od forum
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu wariatów uciekłam...
|
Wysłany: Sob 0:30, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jasnowidzę, przewiduję
Myślę za dużo
Marzę zbyt niebiańsko
Powoli umieram
Głupio wyszło z kolejnością wypowiedzi, ale jakoś musiałam zakończyć swoją twórczość.
Teletubisie mówią (papa)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angelina
uzależniony od forum
Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś pomiędzy niebem a piekłem
|
Wysłany: Sob 1:02, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
no właśnie się BOJĘ, bardzo... ale inne sposoby zawiodły.
Właśnie odkryłam, że tutaj mogę sobie trochę ulżyć i przynajmniej nikogo nie zmuszam do słuchania. Poza tym pisze się łatwiej i dodatkowo w wierszu zawsze można udawać, że to tylko twórczość poetycka, a nie ja...
Kasia, napisałaś tyle ładnych wierszy, nie kończ jeszcze to może się na tomik jakiś uzbiera Mnie właśnie Wasza odwaga zmobilizowała
Gosia, teraz czeka już na Ciebie nie tylko GhoSt
PS.GhoSt napisał:"A mury, runą... runą, runą i pogrzebią stary świat..." - DZIĘKI
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
margaux
DziewczynaAdmina
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ujejskiego :)
|
Wysłany: Nie 21:46, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ja nie pisze wierszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Grzywa
uzależniony od forum
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdynia
|
Wysłany: Nie 21:47, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ja również nie pisze...ale troche rysuje...moze kiedys...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia
uzależniony od forum
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu wariatów uciekłam...
|
Wysłany: Nie 21:54, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Gosiu, szkoda, że nie piszesz...
Wiersze są...
Jak błyskawice
Grzmoty
Fascynują nas
Przerażają
Przyprawiają o szybsze bicie serca
Boimy się pisać
A oczekujemy w duchu
Kiedy w końcu
Błysną w nas
Zagrzmią
Gwałtownie i mocno
Pięknie
I tak strasznie zarazem
Bo trudno jest odkryć siebie
Nawet jeżeli rzeczywiście
Istnieje w nas wewnętrzny
Cenzor...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia_R
pisaniem tworzę
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Między snem a przebudzeniem...
|
Wysłany: Pon 20:25, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
To i ja coś wkleje Przeglądając stary pamiętnik znalazłam mój wiersz :
"Mój Aniele"
Gdy tego potrzebowałam, niewiedząc szukałam,
jak niespodziewana oaza spokoju, w ciszy zdroju,
i źródle ukojenia, duszy spełnienia...
Kilka słów to ogień, mój Aniele,
Dotyk Twój to płomień w ciele...
Otulona zimnem stałam, niechcąc a płakałam,
Zapaliłeś iskrę życia pokoju, zgasła ta niespokoju,
w nurcie złudzenia, odrzuciłam zwątpienia...
Kilka słów to ogień, mój Aniele,
Dotyk Twój to płomień w ciele...
Wtedy się bałam, Tobie oddałam,
Czas wyboru, koniec pozoru,
Dość już prowadzenia, Czas uwolnienia,
Mojego istnienia!
Płomień duszy, ciała ogień...
To wspomnienia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azu
uzależniony od forum
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-Pax
|
Wysłany: Wto 15:14, 29 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja kilka swoich wierszy zamieściłam na stronie Cephei w internecie... ale na to forum nadaje sie chyba tylko jeden, tylko że on jest z września, kiedy dopiero uczyłam się pisać wiersze... dlatego kompletnie nie miałam wtedy własnego stylu i przede wszystkim dobija on rymami... dlatego jeżeli ktoś nie lubi rymów częstochowskich, to przepraszam... po prostu jeszcze do niedawna tylko tak pisałam^^'
dobra, koniec wstępu^^' oto i mój wiersz (a raczej prosta rymowanka) z września (tytuł to "Modlitwa")
Najpierw powieki przymykam
I poza świat się wymykam
Zaraz ciemność mnie otoczy
Nic nie widzą moje oczy
Stoję cała, cała w cieniu
W zaciemnionym pomieszczeniu
I słyszę Pana wołanie
Już, już, zaraz idę, Panie
Zaraz, tak jak mnie uczono
Pójdę drogą wyznaczoną
Stawiam pierwszy, pewny krok
Choć przede mną tylko mrok
Choć nic nie dostrzegam okiem
Choć spowita jestem mrokiem
Choć ta droga świat pogrzebie
Wiem, że muszę iść przed siebie
Chciałam dalej kroczyć śmiało
Lecz wtem coś mnie zatrzymało
Czarna zasłona zwątpienia
Chce mojego zniewolenia
Moją drogę mi zasłania
Zagłusza Pana wołania
Krok następny czynię mniejszy
Bardziej chwiejny, mniej pewniejszy
Znienacka druga zasłona
Opada na me ramiona
To strachu zasłona czarna
Sprawia, że mnie lęk ogarnia
I przejść dalej nie pozwoli
Bo chce trzymać mnie w niewoli
Z trzecim krokiem mym nieśmiałym
Bardziej chwiejnym, bardziej małym
Zwinnie, szybko mnie oplata
Zło kolejne tego świata
To zasłona nieufności
Co mnie wyrwać chce z ciemności
Już chcę dalej postępować
A tu znów przeszkoda nowa
Zewsząd kolejne zasłony
Krok mój przez nie obciążony
I mnie zewsząd otaczają
Nigdzie mi już przejść nie dają
Padam, padam na podłogę
Bo już dalej iść nie mogę
Lecz wiem, że Pan czeka skrycie
Czeka na mnie całe życie
Więc się stąd uwolnić muszę
I wyzwolić własną duszę
Zrywam czarne materiały
Zasłony, co ból sprawiały
Wstaję, wstaję śmiało, szybko
A zasłony w mroku nikną
Teraz łatwiej mi jest chodzić
Teraz nic mi nie przeszkodzi
Idę dalej w tej ciemności
Radując się z mej wolności
Idąc tak dostrzegam drzwi
Wiem, za nimi czekasz Ty
Czekasz, czekasz na spotkanie
Wiem, żeś tęsknił
Idę, Panie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angelina
uzależniony od forum
Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś pomiędzy niebem a piekłem
|
Wysłany: Wto 21:06, 29 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Karolina, bardzo mi się podoba Twój wiersz.
Naprawdę !
Jest niezwykle prawdziwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Grzywa
uzależniony od forum
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdynia
|
Wysłany: Wto 21:58, 29 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dobra to moze ja cos dodam
Wtorek 8 rano
patrze na stół, a na nim koperta.
Otwieram ja ostroznie
jest taka piekna i biała jak śnieg,
delikatna jak Ty.
Nagle całe moje zycie staje mi przed oczami,
moje zycie zaraz legnie w gruzach,
czytam powoli raz po razie,
nie dopuszczam do siebie tej mysli strasznej...
nie dociera do mnie
ze nie zyjesz,
ze to koniec,
ze nie bedzie Ciebie,
mnie
nie bedzie nas.
Wraz z Toba odeszła czesc mnie,
w połowie zabiłes mnie
Ku pamieci Roberta(6/7.04.2006[*])
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Grzywa
uzależniony od forum
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdynia
|
Wysłany: Wto 22:52, 29 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie pisałam wierszy...ale jakos mnie tak naszło wiec jeszcze jeden...
Pułapka problemów i mysli,
ktoś zburzył domek z liści,
schronienie,
osłona,
patrze przez okno, pada deszcz,
a moze to odbicie moich wielu łez?
Nie ma juz marzen
a moze nigdy nie bylo.
Jedyne me pragnienie
to być spadajaca gwiazda
na czyims niebie,
w czyichs marzeniach
i spełniac kazde zyczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ann
maniak
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 23:13, 29 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ja też przed chwilką napisałam coś... echhh... cięzki dzień mam... wspomnienia wciąż tak żywe, choć odległe...
Życie,
takie słodkie
kiedy byłeś obok.
Tyle różnych dni,
Tyle różnych scen.
A jednak Bóg
odebrał na te chwile,
każde poszło
w swoją stronę.
Przyjacielu,
tęsknię wciąż
za Tobą,
choć Ty już
nie pamiętasz mnie.
Wciąż Cię kocham
i czekam tylko na te dni,
Kiedy Bóg znów
połączy drogi dwie,
z których jedna będzie moja
a tą drugą pójdziesz ty.
to tyle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia
uzależniony od forum
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu wariatów uciekłam...
|
Wysłany: Wto 23:25, 29 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nie mogę o miłości
Nie znam jej
Tej prawdziwej
Szczerej i obustronnej
Nie chciała do mnie przyjść
Nawet zajrzeć
Jak nieśmiały dzieciak
Przez dziurkę od klucza.
Za to ja
Wytężam wzrok
Patrzę blisko
I tam, gdzie mój wzrok
Ledwie sięga...
Może kiedyś spotkam
Parę oczu
Ciemnych czy jasnych
Szczerych
Kochających
I ramiona otwarte
Czekające tylko na mnie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Grzywa
uzależniony od forum
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdynia
|
Wysłany: Śro 19:27, 30 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
znów ja...
Moje zycie
jedno wielkie niepowodzenie.
Nie ma Ciebie praktycznie
i nie ma mnie.
Za Ciebie oddałabym wszystko...
ale teraz za poźńo,
bo moje zycie
nie przywroci juz Twojego.
Łza po łzie...
łkam cichuko
w swoim małym pokoiku...
nikt mnie nie słyszy...
choc moze i Ty?
Najtrudniejsze dla mnie słowa
przepraszam i dziekuje.
Nie wszystko jest wierszem
umieranie
na pewno nim nie jest...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Grzywa
uzależniony od forum
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdynia
|
Wysłany: Śro 19:49, 30 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
przez dziurke od klucza
zagladam do drzwi Twojego serca,
moge zobaczyc wszystko,
to czego pragniesz,
to co Cie trapi...
i to co czujesz...
do mnie?
jednak nie....
I wtedy
mój poukładany swiat,
moje zycie,
przewraca sie do góry nogami....
cierpienie, ból...
moze nawet nienawisc..
do Ciebie
czy samej siebie?
Spadam powoli
w otchłan mojej niedoli...
i topie sie w swoich łzach..
umieram...
temat opanowany przemnie....hmmm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Grzywa
uzależniony od forum
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdynia
|
Wysłany: Śro 20:26, 30 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
znów ja zajme temat...ale to tym razem nei bedzie wiersz...tylko tak jakby krótka modlitwa...
Wstaje rano,
podchodze do okna,
przecieram oczy i otwieram je szeroko....
jest tak cicho, spokojnie,
błogo i zielono...
i pierwsze słowa które mówie:
Dziekuje Ci Boze za to
ześ to stworzyl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Grzywa
uzależniony od forum
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdynia
|
Wysłany: Śro 20:42, 30 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
no to chyba na tym skoncze...i przestane zaprzatac forum...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ann
maniak
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 21:30, 30 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dlaczego? Jeżeli ma Tobie to pomóc... to pisz jak najwięcej się da
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Grzywa
uzależniony od forum
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdynia
|
Wysłany: Śro 21:37, 30 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
heh...jak zaczelam pisac to coraz mniej osób sie tu pojawia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ann
maniak
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 22:14, 30 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ech... bzdury wypisujesz nie wmawiaj sobie rzeczy, które nie są prawdą i pisz dalej. To nieraz bardzo ułatwia życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angelina
uzależniony od forum
Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś pomiędzy niebem a piekłem
|
Wysłany: Wto 1:46, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Pozycja
W oparciu o naukę, o wiedzę,
z pomocą przyjaciół, duchowo - siedzę.
I dobrze mi w tym siedzeniu,
przy wyciszonym sumieniu.
Postanowiłam więc nigdy nie wstawać.
Dalszych wysiłków nie podejmować.
I cieszę się z tego niecnego planu,
z mojego serca zimnego stanu.
Poczekam aż się powoli wypali
płomień miłości Twej, zanim mnie spali.
Ani nie stoję, ani nie leżę,
A po swojemu i tak ciągle wierzę.
Mam dla tych, co krzyczą -Bogu to wbrew !
ironii półuśmiech, pogardę i gniew.
Nie w waszej gestii, moi kochani,
jest ocenianie, choćby i drani,
bo to niestety natura człowieka,
że jak coś boli to on ucieka.
Ale Ty, Panie, widziałeś przyszłość,
miałeś mnie posłać, by dawać miłość.
Nie dane mi było w buncie swym trwać,
bo sobie życzyłeś bym mogła wstać.
I wtedy sen mnie twardy ogarnął...
Ktoś mnie w modlitwie swojej przygarnął.
Zaraz po Twym przebudzeniu,
duch mój uległ przemienieniu.
Żaden mi człowiek już w tańcu nie wadził,
ale do Ciebie w radości prowadził,
boś mnie postawił we śnie na nogi
i dałeś duszy spokój swój błogi.
Sił mi przybyło, chcieć się zachciało,
choć bardzo krótko wszystko to trwało.
Niestety Panie, się przeliczyłeś,
na moją wdzięczność za bardzo liczyłeś.
Zbyt są wysokie Twe wymagania.
Nie stać mnie dziś na takie zmagania.
Dobrze mi, Panie, jak sobie stoję,
bo następnego kroku się boję.
Postanowiłam więc, już się nie ruszać,
lecz na stojąco sumienie wygłuszać,
bo po co komu jest kierownica,
kiedy się przed nim kończy ulica.
Lecz Ty uparcie wciąż mnie wołałeś,
do drogi trudnej mnie zachęcałeś.
Wiesz, że nie umiem Ciebie zagłuszyć.
Podniosłam kamień i chciałam wyruszyć.
Jednak głaz z moim imieniem
zbyt dużym jest poświęceniem !
Przykro mi, Boże, szczerze żałuje,
że mnie to wszystko tyle kosztuje.
Jak mnie pociągasz, ja się potykam.
Upadam ciężko i się zamykam.
Leżę na bruku, w sercu wahania,
Znów muszę zacząć, lekcję siadania.
(Lednica 03.06.2007r.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia
uzależniony od forum
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu wariatów uciekłam...
|
Wysłany: Śro 13:45, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Zawsze o tym samym
Zmiana
Temat letni.
Maliny czerwone
Jak krew,
Truskawki piegowate,
Jeżyny i jagody
Niedojrzałe jeszcze.
A Monteskiusz o prawach poucza.
Maliny ociekające wodą
Czyste, soczyste, smaczne.
Bayle mówi o kometach.
Truskawki słodko-gorzkie
Małe i duże.
Wolter powiastkami przyciąga.
Jeżyny dzikie, ukryte w krzakach
Czarne jak diament.
Diderot z Kubusiem rozmawia.
Jagody-lekarz dla oczu
Zmęczonych, podkrążonych.
Rousseau o Heloizie wspomina.
Owoce zdrowe, smaczne
Lato oznajmujące.
Fontenelle i przepowiednie, krytyka Kopernika.
Przeplatanka zdrowia i literatury
Co wybrać?
Wybierać?
Połączyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia_R
pisaniem tworzę
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Między snem a przebudzeniem...
|
Wysłany: Śro 16:08, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Mój antywiersz
Parę słów
na papierze,
niezwiązane ze sobą,
szukają powiązania
lecz każde mieszka gdzie indziej,
każde w nowej linijce.
Brak tu weny,
Brak natchnienia,
Brak tu sensu,
Połączenia...
Kończe pisać
niezgrabne myśli,
w długiej kolumnie, którą
niewiedzieć czemu
nazywamy
wierszem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
chylonczyk
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 17:04, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
chyba trzeba będzie zmienić temat z "Wnętrze" na "Kącik poezji"
W sumie to zagadajcie z Mają i jak będziecie chciały to pewnie umieściłaby wasze teksty w "Ze Wzgórza"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|